Od Swarożyca do Świętowita - recenzja

 

Od Śwarożyca do Świętowita. Przemiany religii Słowian nadbałtyckich w X-XII wieku Rosik

Recenzja Hej kochani! Dziś w końcu docieram do Was z - jak sądzę - najbardziej interesującą książką 2023 roku."Od Swarożyca do Świętowita. Przemiany religii Słowian nadbałtyckich w X-XII wieku" profesora Rosika. Zapraszam! Najpierw kilka słów o Autorze, którego nie miałam jeszcze okazji przedstawić na łamach bloga. Prof. Stanisław Rosik to polski historyk i teolog. Profesurę uzyskał z zakresu nauk humanistycznych. Obecnie, poza działalnością uniwersytecką jest również aktywny w zarządzie Towarzystwa Miłośników Starożytności we Wrocławiu. Mamy przed sobą książkę naukową wydaną przez PAN. Wyszła pod koniec zeszłego roku i prawdę mówiąc, stanowiła niemałą sensację w moim otoczeniu, szczególnie że 2023 obfitował głównie w beletrystykę, więc nie mogłam się doczekać, aż trafi w moje ręce. Pozycja skupia się na badaniach wierzeń Słowian nad Bałtykiem w X-XII wieku, jak zresztą wskazuje podtytuł. Jest przy tym bardzo pobudzająca intelektualnie i inspirująca. Powiem szczerze, że dawno nie czytałam takiej radości podczas lektury. Na nowo goreje we mnie twórcza iskierka. Publikacja zawiera nieco kontrowersyjnych antytez i przyjmuje istnienie bóstw plemiennych, szczególnie wśród Słowian połabskich. Opisuje kult na ziemiach południowych, między innymi na Rugii, Wolinie, u Luciców i w Szczecinie. Rosik przywołuje też nowe, ciekawe tezy. Między innymi mocno promuje pogląd tzw. bogów-patronów plemiennych. Godne uwagi jest też twierdzenie, iż zaawansowana antropomorfizacja wizerunków bóstw Słowian nadbałtyckich szła ramię w ramię z rozwojem teokratyzmu, w ramach którego rozwijał się kult boskich opiekunów plemienia na zasadzie mistycznego władcy, podejmującego ważne decyzje o jego przyszłości poprzez działania, a w szczególności wróżby wyznaczonych kapłanów. Mimo podjętych studiów uniwersyteckich Autor ma jednak pewne problemy na tle religioznawczym, lecz te kwestie pozostawiam tęższym głowom. Książka polemizuje również z najnowszą publikacją Słupeckiego. Twierdzi, że w rogu wróżebnym Świętowita znajdowało się nie wino liturgiczne, a miód, wracając do pierwotnej koncepcji sprawowania kultu słowiańskiego. Książka zawiera rozległy spis tłumaczeń oraz nie miej obszerną bibliografię. Słowem podsumowania publikacja wprowadza nowe, świeże spojrzenie na dyskusję dotyczącą wierzeń Słowian nadbałtyckich. Czy polecam książkę? Oczywiście. Jak na moje jest to najbardziej godna uwagi akademicka pozycja minionego roku.

Rok wydania: 2023

Cena okładkowa: brak


Komentarze