Kościwproch t. 1,2 - recenzja e-komiksu

 

Recenzja - Kościwproch t.1,2 Hej kochani! Dziś chciałam napisać Wam kilka słów o e-komiksie Kościwproch. Minął prawie rok, jak jeden z autorów wysłał mi link do komiksów, przepraszam za niezwykłą opieszałość. Możecie je znaleźć zupełnie za darmo tutaj: https://globalcomix.com/c/ko-ciwproch. Teraz kilka słów o publikacji, zapraszam! Komiks Kościwproch ma na ten moment 2 tomiki. "Nie ma fleta we wsi" oraz "Pierwsze kroki". Tam, bardzo początkowo poznajemy głównego bohatera oraz dowiadujemy się szczątkowych informacji o narratorce, starej babie która skończyła w zakonie. Domniemanej ukochanej Kościwprocha. Pierwsza część jest już dostępna w kolorze. W obu znajdziemy dodatki, jeśli lubicie śledzić między innymi proces twórczy, szkice, czy wywiady z twórcami. Autorami są panowie Babiszewski i Medziński. Komiks mocno nawiązuje graficznie do polskiej szkoły. Traktuje o Kościwprochu, bohaterze krainy Polanii, o którym jednak relatywnie mało się dowiadujemy. Jest on jednak przedstawicielem - jak rozumiem - uciskanego szczepu Lasostworów. Komiks jest lekki, wyjątkowo błyskotliwy i zabawny. Nawiązuje do polskich legend, w szczególności dynastycznych. Oba tomy możemy przeczytać w czarno-białym, pięknym, klasycznym tuszu nakładanym piórkiem, a pierwszy również w kolorze. W treści znajdziecie wiele easter-eggów dla fanów komiksów, ale radość z szukania pozostawię oczywiście dla Was. Z moją ślepotą miałam momentami problemy z liternictwem. Ledwie rozszyfrowywałam zlewające się napisy. Na tym polu pewnie warto popracować, bo części musiałam się domyślać. Mam też wrażenie, że drugi tom gubi nieco wątki i momentami zdaje się niejasny, jakby z komiksu wyrwano stronę lub dwie. Czy polecam komiks? Jasne. Mimo tego, że wygląda na niedopracowany i baaardzo powoli rozwija fabułę, wzbudza zainteresowanie. Koniecznie zajrzyjcie pod podany link.

                                              Rok wydania: 2023


                                            Cena okładkowa: brak

Komentarze