Opowieści minione - recenzja komiksu

 

Recenzja - Opowieści minione; nie ma sprawiedliwości Hej kochani. Jakiś czas temu w kartoniku z komiksami z drugiej ręki wygrzebałam prawdziwą perełkę. Mam nadzieję, że zajrzycie do niej ze mną. Zapraszam! Zarówno o publikacji, jak i o samym autorze, którym jest Marek Kopiec można dowiedzieć się niewiele, a szkoda. Na temat tego debiutu komiksowego wyszperałam tylko tyle, że autor planuje kontynuację. Zżera mnie ciekawość kim jest Grzegorz Kopiec, pomagający nakładać kolory, bo to chyba pierwszy rodzinny duet w tym biznesie z jakim się spotkałam. Przejdźmy do komiksu. Wygrzebując go ze sterty innych tytułów uwagę moją zwróciła przede wszystkim piękna okładka, rysowana metodą tradycyjną... kredkami. Środek utrzymany jest tą techniką, lecz już nie tak zjawiskowy. Duży format i piękny papier kredowy również dobrze działają na odbiór. Decyzję o udaniu się z nim w stronę kasy podjęłam widząc w stopce, że treść oparta jest na motywach z bajek spisanych przez znanego, polskiego etnografa - Oskara Kolberga. Komiks wydany został w 2021 roku, a narysowany w 2018. 
Publikacja dzieli się na 4 płynne opowiadania, których autorem, a raczej narratorem jest Dziad wędrowny, symbol łączności między tym co minione i niematerialne, a światem doczesnym. Taki starosłowiański, ciekawy archetyp. "Piękna i bestie" tylko niezbyt trafnym tytułem nawiązuje do germańskiego folkloru. Jest to chyba najciekawsza z historii, o bratobójczej walce - konflikcie między kapłanem, a trzema braćmi Myszołów o kobietę. Za przewinienia złoczyńców dosięga klątwa Peruna (generalnie szeroko pojętą magią i klątwami zajmował się Weles, ale może Gromowładny nie jest tak zupełnie obojętny na losy swoich wyznawców). Drugie, najkrótsze jest preludium do trzeciego, a ostatnie nawiązuje do okrucieństw ludzkości. Generalnie środkowe opowiadania wręcz nachalnie nasuwają na myśl bajki Ezopa, więc jestem ciekawa ile w nich słowiańskiej genezy. Nie czytałam jeszcze 8 tomu "Dzieł zebranych" Kolberga, ale tym bardziej jestem go ciekawa.
Mimo neonowych wręcz kolorów, komiks jest mroczny i ukazuje nasze najgorsze cechy.  

Czy polecam komiks? Oczywiście. Co prawda fabuła opowiadań mogłaby być bardziej rozbudowana, ale rysunki, ich szczegółowość, detle i spora zgodność historyczna (lub estetyczna, nawiązująca do klasycznych zbiorów baśni i bylin) zaprawdę cieszy oko. Jeśli macie wolną chwilkę będzie w sam raz.   

 Rok wydania: 2021

Cena okładkowa: 44,90
 

Komentarze