Klątwa żercy - Szymczak
RecenzjaWitajcie kochani, oto wyczekiwana recenzja "Klątwy żercy" kolegi Macieja Szymczaka. Bez zbędnych wstępów,
zapraszam!
Michał Szymczak jest już dobrze znanym autorem wszystkim fanom około słowińskiej beletrystyki. Pisał on opowiadania do niezliczonych antologii, głównie grozy, zresztą sam był jednym z inicjatorów jednej z najbardziej znanych serii, "Słowiański horror". Kolejny już raz postanowił napisać coś więcej. Książkę.
"Klątwa żercy" to historyczne dark fantasy, czasem umiejscowione na schyłek chrystianizacji w Polsce, gdzie jawny opór względem przyjęcia nowej wiary stawia już jedynie Pomorze, stając się mokrym snem nadgorliwych misjonarzy. Także są to drgawki przedśmiertne pogaństwa jako religii na naszych ziemiach. Jednym z nich jest Otton z Bambergu, który staje się nie tylko jednym z głównych bohaterów powieści, lecz również kontrastem kulturowym w kraju Słowian, wprowadzając wątki typowo biblijne nawet w narracji, włączając w to karę ukameniowania charakterystyczną dla biblijnych męczenników, której Słowianie nie znali, lecz biskup nie mógł o tym wiedzieć. Akcja książki rozpoczyna się w Szczecinie, jednym z najlepiej opisanych przez kronikarzy, lecz najgorzej rozpoznanych miejsc kultu wiary tradycyjnej w Polsce. Generalnie jest to bardziej powieść historyzująca, niż ścisło opierająca się na faktach, a zarysowane tło historyczne trzeba brać z dystansem, niemniej osoby oczytane w źródłach wyłapią znaczną ilość smaczków.
Książka generalnie jest bardzo dobrze napisana lekko stylizowanym, przyjemnym językiem.
zapraszam!
Michał Szymczak jest już dobrze znanym autorem wszystkim fanom około słowińskiej beletrystyki. Pisał on opowiadania do niezliczonych antologii, głównie grozy, zresztą sam był jednym z inicjatorów jednej z najbardziej znanych serii, "Słowiański horror". Kolejny już raz postanowił napisać coś więcej. Książkę.
"Klątwa żercy" to historyczne dark fantasy, czasem umiejscowione na schyłek chrystianizacji w Polsce, gdzie jawny opór względem przyjęcia nowej wiary stawia już jedynie Pomorze, stając się mokrym snem nadgorliwych misjonarzy. Także są to drgawki przedśmiertne pogaństwa jako religii na naszych ziemiach. Jednym z nich jest Otton z Bambergu, który staje się nie tylko jednym z głównych bohaterów powieści, lecz również kontrastem kulturowym w kraju Słowian, wprowadzając wątki typowo biblijne nawet w narracji, włączając w to karę ukameniowania charakterystyczną dla biblijnych męczenników, której Słowianie nie znali, lecz biskup nie mógł o tym wiedzieć. Akcja książki rozpoczyna się w Szczecinie, jednym z najlepiej opisanych przez kronikarzy, lecz najgorzej rozpoznanych miejsc kultu wiary tradycyjnej w Polsce. Generalnie jest to bardziej powieść historyzująca, niż ścisło opierająca się na faktach, a zarysowane tło historyczne trzeba brać z dystansem, niemniej osoby oczytane w źródłach wyłapią znaczną ilość smaczków.
Książka generalnie jest bardzo dobrze napisana lekko stylizowanym, przyjemnym językiem.
Publikację uświetniają piękne rysunki Dawida Boldysa. Dawno nie widziałam tak udanych czarno-białych ilustracji w książce.
Wartka fabuła skupia się głównie na mistycznych konsekwencjach odejścia od wiary przodków. Jest bardzo krwawa, lecz jednocześnie piękna i wzruszająca opowieść. Myślę, że znajdzie się dla niej miejsce w moim top 5 tegorocznych książek.
Czy polecam lekturę? Jak najbardziej. Moim zdaniem to najbardziej udana około słowiańska książka fabularna w tym roku.
Wartka fabuła skupia się głównie na mistycznych konsekwencjach odejścia od wiary przodków. Jest bardzo krwawa, lecz jednocześnie piękna i wzruszająca opowieść. Myślę, że znajdzie się dla niej miejsce w moim top 5 tegorocznych książek.
Czy polecam lekturę? Jak najbardziej. Moim zdaniem to najbardziej udana około słowiańska książka fabularna w tym roku.
Rok wydania: 2022
Cena okładkowa: 39,99
Cena okładkowa: 39,99
Komentarze
Prześlij komentarz