Recenzja - Slavonica
Witajcie moi drodzy! Dziś chciałabym przedstawić Wam swojego pierwszego przeczytanego e-booka, w dodatku w formie komiksu. Często przeglądam nowości komiksowe w empiku i tym sposobem trafiłam na piękną Slavonikę, ku mojemu zdziwieniu i w sumie zniesmaczeniu jedynie zdigitalizowaną, co uniemożliwiło mi skutecznie lekturę od 2021 aż do tej pory. Autorka, PannaN jest co prawda twórczynią internetową, więc może może wybór formy wydania e-komiksu wydawał się naturalny, lecz podejrzewam, że wyłączył całą rzeszę czytelników,w tym mnie, z lektury. No ale koniec biadolenia, czas na recenzję.
Zapraszam!
Wszyscy, którzy znają PannęN wiedzą, że na stronie graficznej komiksu się nie zawiodą. Sama jestem fanką jej twórczości i choć wysoko ceni swoje produkty, no to cóż, jest popyt jest podaż, co tylko potwierdza, że artystką jest wziętą. Na publikację składają się 2 opowieści. Pierwsza z nich to klasyczna już opowieść 'Umowa', o tym jak pierwsza na świecie wiedźma otrzymała tajniki magii od Welesa. Zna ją praktycznie każdy fan szeroko pojętych słowianizmów, gdyż jest wałkowana przez absolutnie wszystkie zbiory, w tym mój własny bestiariusz, który możecie nadal zakupić przez zrzutkę:
https://zrzutka.pl/5ry485 . Druga z kolei to autorska, bardzo przejmująca i piękna "Uczeń czarnoksiężnika", doskonale odnajdująca się w - zdecydowanie mrocznej - mitologii słowiańskiej. Podejrzewam, że fabuła mogłaby tu być nieco bardziej rozbudowana, niemniej przypominam, że nad podobnymi komiksami pracuje często cały sztab osób, a tu jedynie jedna panna.
Moim skromnym zdaniem jedynym poważnym minusem komiksu jest fakt, iż jest za krótki. Szczerze dodam tylko, że forma e-booka ani trochę nie przekonała mnie do siebie.
Czy polecam komiks? Jasne. Wydźwięk idealnie wpasowuje się w klimaty klasycznych słowiańskich opowieści. Także jeśli macie ochotę na coś krótkiego, a niebanalnego, polecam z serduszka.
Rok wydania: 2021
Komentarze
Prześlij komentarz