Wojownicy i wilkołaki - recenzja

Wojownicy i wilkołaki - Słupiecki
Recenzja 

Hej moi drodzy. Dziś co nieco o ciekawej książce o motywach wilkołackich w historii, w tym również na Słowiańszczyźnie, którą chciałabym Wam zarekomendować. Likantropia to dość ciekawy temat poruszany chętnie przez popkulturę, więc warto wiedzieć co leży u jej podstaw. Zapraszam do recenzji! Książka "Wojownicy i wilkołaki" to pozycja wydana po raz pierwszy przez Pana Profesora Słupieckiego w roku 1987 pt. "Wilkołactwo". Ja mam wydanie poprawione, z 2011. Wilkołactwo jak wiecie lub nie, wbrew nazwie jest traktowane przez znawców jako możliwość przemiany w dowolne zwierzę. Pozycja zbiera właśnie podania z nim związane z niemalże całego świata, w tym oczywiście ze Słowiańszczyzny, choć wątek po raz pierwszy opisywany jest prawdopodobnie u starożytnych Greków. Komentuje ich podłoże społeczne i psychologiczne. Zbiera oczywiście najstarsze przejawy wzmianek i wyrazów sztuki owołujących się do likantropii, i jak się można domyślić z tytułu, jej wpływu na obrzędy inicjacyjne młodych wojowników. Mimo, iż wątek był dość powszechny w społeczeństwach pierwotnych, pocieszę Was, jest on oryginalny dla terenów Słowiańszczyzny i nie jest zapożyczeniem z innych kultur, a wykształcił się w wierzeniach słowiańskich niezależnie, co potwierdza rodzima, rdzenna nazwa takiej przemiany. Najciekawszy jednak jest chyba zbiór podań spisany przez historyków starożytnych, bowiem część z nich nawiązuje do postaci historycznych, których istnienie potwierdzają nam kroniki i inne dokumenty
, zawierający ich prywatne zdanie na ten temat, wkładając podobne podania między bajki, lub dając im świadectwo wiary. W każdym razie opisywane, historyczne poctaci obrosły w nich mitologią do rangi herosów. Dzięki takim podaniom wiemy, że przypadki wilkołactwa zdarzały się nawet w znamienitych, czy królewskich rodach. Jeden z bardziej porywających, opisanych przekazów dotyczy przeklętego rodu Ossyriańczyków, którzy parami, naprzemiennie na 7 lat mieli się zmieniać w wilkołaki przez przeklęcie przez... świętego (swoją drogą tu zabrakło mi przyrównania o wątków słowiańskich, w których osoba mogła być przeklęta demonizmem przez samych Bogów). Mimo tego pozostali oni w wierze, a w jednym przypadku wygnana para prosi nawet księdza o ostatnie namaszczenie w wilczej postaci.
Z książką warto zapoznać się nie tylko ze względów historyczno - antropologicznych. Jeden z rozdziałów traktuje o wątkach likantropicznych w literaturze pięknej, więc jeśli ktoś jest żywo zaiteresowany tematyką, znajdzie w niej nie tylko odpowiedzi na wiele pytań oraz bibliografię naukową, ale dowie się również w jakich lekturach szukać wątków, w którym okresie były one zdecydowanie najbardziej popularne i jaki wpływ mogła mieć rzeczona literatura na dzisiejszy, przeromantyzowany obraz tegoż ciekawego zagadnienia. Cała pozycja okraszona jest rycinami z epok.
Czemu Remus i Romulus mogli być wychowani przez ku*wę? Odpowiedź na to i inne pytania znajdziecie w książce "Wojownicy i wilkołaki".

Czy polecam? Oczywiście. To lekka, popularnonaukowa pozycja, która trafi nie tylko do fanów wilkołactwa, ale również demonologii i historii ogółem Rok wydania: 2011 Cena okładkowa: brak

Komentarze

  1. Artykuł przyjemny dla oka i użyteczny. Na innych stronach formatowanie tekstu czasami woła o pomstę do nieba. Jak widzę ścianę tekstu to po prostu wychodzę. Tutaj odpowiednie odstępy i treść. Na pewno będę zaglądał tutaj częściej :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz