Słowiańskie baśnie i legendy #3 Stworzenie świata


Pieśń kosmiczna
stworzenie świata

Słowiańskie baśnie i legendy

Witajcie kochani. Dziś przedstawiam Wam mój autorski pieśnio - poemat o stworzeniu świata. Mit kosmologiczny. Mam nadzieję, że się spodoba. Ja go bardzo lubię :v Szczególnie, że to p r a w i e 8-zgłoskowiec. Mickiewiczem nie jestem i nie aspiruję. Ostatnia zwrotka zainspirowana kolędą karpacką z motywem przed chrześcijańskim.
Zapraszam!

Nie tak prędko baśń się baje, jak się prędko dziw ten staje…


Ogniś na początku świata
Nie zocz, jajo tam polata
Nim kur zapiał po raz pierwszy
Nim Bogi ziemię umieściwszy
w Pustce,
niczem jabłko w krasnej chustce
ono w Nicy otulone

Na początku jajo było
Nicość bytem okrasiło
Tam, gdzie ciemno, oko wykol
Pierwsze życie się zjawiło
W ten czas to w dźwięczącej ciszy
światłość nagła toń zmąciwszy
Wdarła się do martwej Nicy

Jajo pęka z głośnym hukiem,

na dwa pada z tym pomrukiem
Mimo tego, że olbrzymie
Niczém piórko spada ninie,
I na tafli niby łódka
wśród Wszechwody jest malutka.

Ale co to, zoczcie druhy,
I uciszcie się pleciuchy!
Na dnie łódki jasny młodzian
tylko w lekką mgiełkę odzian.
Jasny budzi się, przeciąga
Bystr
émi oczkami na Wszechrzecz spogląda

Przenikliwe to wejrzenie
Na odbicie ma baczenie
Niby ten sam, niby znany,
Lecz on w czarny dym odziany
Czarne oczy, czarne włosy
Usta sepcą weń pokusy

-Kimże jesteś Ciemny bratku?
Przyglądając się chłopiątku
Rzecze zjawie jasnowłosy
-Jam brat Twój jest z mrocznej Nicy
Jasny mruga, dłoń wyciąga
brata doń 
wtém na łódź wciąga

-Rad żem wielce z towarzysza;
Rzece bacząc weń na gaszka
-Wokół jeno wody wiele,
stwórzmy lądy;
mówi śmielé
- Daj mi ze dna, ino rychło
Troszkę piasku, coby przyschło

I mu rzeknij: Biorę Ciebie
w imię Braci, co na niebie
Będą jaśnieć jako Bogi;

Ino wyzbyj się téj trwogi
gorejącej na Tém licu
ino nanieś mi tu żwiru

Jasny mylił grymas brata,
bo ta myśl, co mu polata
Czysta jako łzy dziewicy,
A zaś Ciemny zrodzon w Nicy
Zamiar mącił nieuczciwy,
podstęp rodził się prawdziwy

W mętne wody Oceanu

nura dał, ku pożądaniu
Kiedy dotarł do dna, mówi:
-Biorę Ciebie bom się skusił
W imię swoje;
piachu złapał,
Niech ostygnie bratu zapał

Lecz cóż to się dzieje teraz?
Jak to bywa w mitach nieraz
Podstęp się nie udał wcale
Piach wypłukan ostał, ale
Nie spojrzawszy w oczy bratu
W nura zmienion na sił skraju

Skoczył powrót

Odmęt zimny się zasklepił
Nowy plan już brat ulepił
Mówi na dnie: - Biorę Ciebie

w imię braci co na niebie
będą  rządzić jako Bogi
Piach wziął w dziób, a kamień w nogi

Gdy się nad wodę wychynął
Choć długą drogę przepłynął
Zmienił swą postać na powrót
Rzucając piasek u stóp
brata swego, kamień chowając;
-Naści!
Jasny występku nie znając
Zrzucił ziarna oddając je toni
Mrucząc gusła, zaklinając; Ciemny za to kamień chroni


Gdzie ziarno padnie, tam ląd się jawi
Tam plaża, tu trawa, dalej step oko bawi
Ciemny przygląda się spode łba
i Hyc!
Weń wrzuca kamień w źdźbła!

Gdzie kamień padł tam zimne góry wyrosły
ciasnym wieńcem ląd obrosły

Jasny z ciekawością na to spogląda
Na wybryki brata niewzruszon wygląda
Lecz w duchu się nad tém zastanawia
Pytając sam się, czy to czyn bezprawia?
W ten czas największe ziarno wypuścił,
A rychło wielki Dąb tu zagościł

Pod ziemią Nawia mroczna, ciemna
W trzonie Jawia bezpotomna
Co w koronie nam się jawi?
To świetliste Wrota Prawi!

Siedziały dwa gołębie
Dwa gołębie na dębie
Jeden ciemny jak smoła

Drugi biały; - Dobra nasza Dola
Zagrucha wraz radośnie
-Choć zaraz nas duma obrośnie

Z drobnego piasku czarna ziemica
tako zielona trawica
Nad nami jasny miesiączek
Błyszczy niczém srebra krążek

Tak radu, rad radziły,
A cały świat był im miły

Swojemu serdecznemu przyjacielowi
Marcinkowi W.
Dziękuję, że jesteś 





Komentarze

  1. Genialne! ;D Lekko się czyta, dobre rymy. Wbrew wstępowi, możesz aspirować na Mickiewicza. Życzę miłego wieczoru ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaa <3 dziękuję. Chciałabym 'po swojemu' odtworzyć pewną część mitologii i może kiedyś tomik poezji słowiańskiej wydać... byłoby słodko

      Usuń
  2. Aż się ciepło robi na serduszku jak powstają takie utwory! Jeszcze jakby do tego skomponować muzykę i odśpiewać gdzieś... rozmarzyłem się! Oby więcej tego typu miłych niespodzianek! Jesteś wielka Morana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie! Na pewno jeszcze się pojawią <3

      Usuń

Prześlij komentarz